mobile

Kara za kierownicą: nietrafna wizyta w Komisariacie Gdańskim grozi 2 latami więzienia

W dniu 9 sierpnia br., o godzinie 18:00, na terenie komisariatu na Oruni w Gdańsku, rozegrała się nietypowa sytuacja, która może przynieść poważne konsekwencje dla 24-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna ten, będąc pokrzywdzonym w sprawie uszkodzenia swojego pojazdu, postanowił zgłosić się na policję i złożyć zawiadomienie. Niestety, jego wybór środka transportu oraz jego podejście do obowiązujących przepisów prawnych mogą skutkować surowymi konsekwencjami

Amelia Włodarczyk
Kara za kierownicą: nietrafna wizyta w Komisariacie Gdańskim grozi 2 latami więzienia

W momencie przyjazdu 24-latka na komisariat, policjantka prowadząca sprawę uszkodzenia pojazdu zauważyła, że mężczyzna przyjechał na miejsce w daci, a samochód, który miał zostać zgłoszony jako uszkodzony, zaparkował bezpośrednio przed budynkiem komisariatu. Kolejnym elementem, który wyszedł na jaw w trakcie interakcji, było to, że od 13 czerwca bieżącego roku mężczyźnie cofnięto uprawnienia do kierowania pojazdami. Zamiast dostosować się do tej administracyjnej decyzji, 24-latek postanowił jednak wsiąść za kierownicę i dojechać samochodem pod sam komisariat.

Reakcja policjantki była natychmiastowa i stanowcza. Zgodnie z informacją oficera prasowego KMP w Gdańsku, podinspektora Magdaleny Ciski, mężczyzna teraz stanie przed sądem, gdzie będzie musiał odpowiadać za swoje postępowanie. Nieterminowe dostosowanie się do decyzji administracyjnej, która cofnęła mu uprawnienia do kierowania, uważane jest za przestępstwo. W związku z tym, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności, która może sięgnąć nawet 2 lat.

Przypadek ten rzuca światło na istotność przestrzegania przepisów ruchu drogowego oraz przepisów administracyjnych. Cofnięcie uprawnień do kierowania pojazdami nie jest jedynie formalnością – ma to na celu ochronę zarówno samych kierowców, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Nieterminowe i nieodpowiedzialne zachowanie w tej kwestii może prowadzić do groźnych sytuacji na drodze oraz skutkować poważnymi konsekwencjami prawno-karnymi.

Wnioskiem płynącym z tego incydentu jest jasne przesłanie dla wszystkich kierowców – przepisy ruchu drogowego oraz decyzje administracyjne muszą być ściśle przestrzegane. Narażanie siebie i innych uczestników ruchu na ryzyko przez niestosowanie się do wydanych decyzji może skończyć się surowymi konsekwencjami, włącznie z karą pozbawienia wolności. Oby ta historia stała się przestrogą dla wszystkich, którzy czasami myślą o lekceważeniu przepisów – skutki mogą być znacznie poważniejsze, niż się wydaje.

fot: Archwium DB

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda