mobile
REKLAMA

Wielcy Nieobecni światowego plakatu. Yusaku Kamekura, Ikko Tanaka, Shigeo Fukuda

Państwowa Galeria Sztuki zaprasza na wystawę pt. "Wielcy Nieobecni światowego plakatu. Yusaku Kamekura, Ikko Tanaka, Shigeo Fukuda". Wystawę można oglądać codziennie od 10:00 do 20:00, wydarzenie będzie trwać do 30 września 2018 roku. 

Informacja prasowa/pixabay.com
Wielcy Nieobecni światowego plakatu. Yusaku Kamekura, Ikko Tanaka, Shigeo Fukuda

Powojenny plakat japoński, szczególnie od połowy XX wieku, należy niewątpliwie do najciekawszych kart w całej historii światowego plakatu. Twórcom japońskim udało się umiejętnie powiązać wielusetletnią tradycję rodzimego malarstwa i grafiki z aktualnymi trendami sztuki nowoczesnej. Sytuacja była o tyle sprzyjająca, że wiele elementów tych tak odległych od siebie źródeł wykazywało szereg cech wspólnych. Zasługą projektantów japońskich było dostrzeżenie tych zbieżności i twórcze wykorzystanie w swoich projektach. Pojawiła się bardzo oryginalna szkoła plakatu, stawiana na równym miejscu, a może nawet wyżej, jak współcześnie rozwijająca się słynna „polska szkoła plakatu”, czy plakat szwajcarski ze swoim „Swiss Style”.

Plakat japoński ujawnił wiele wybitnych osobowości, które zyskały światową renomę. Większość spośród tych, którzy tworzyli zręby plakatu japońskiego niestety już od nas odeszło. Na wystawie w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie prezentujemy wybór z dorobku trzech z nich: Yusaku Kamekury (1915 – 1997), Ikko Tanaki (1930 – 2002) i Shigeo Fukudy (1932 – 2009). Japończycy przywiązują dużą wagę do klasyfikacji projektantów według przynależności do poszczególnych generacji. Istnieje kilka tych klasyfikacji, różnią się one czasami zestawami poszczególnych autorów, tym niemniej są one dla tego środowiska istotne. 

Yusaku Kamekura należy do pierwszej generacji powojennej i jest jej najwybitniejszym przedstawicielem. Niezależnie od swojej twórczości, odegrał ważną rolę animatora środowiska graficznego dzięki szeregu inicjatywom powołania stowarzyszeń zawodowych, a także organizacji wystaw plakatu, początkowo tylko projektów, później już prac drukowanych. Wystawy te pokazywały potencjał twórczy projektantów i służyły jego promocji. Twórczość samego Kamekury wyrastała z fascynacji Bauhausem i zachodnim modernizmem, ale te elementy zostały nasycone klimatem i efektami zaczerpniętymi z rodzimej kultury. Rola światła i przestrzeni w jego plakatach jest tego najlepszym przykładem. Odrębnym nurtem w jego dorobku są plakaty z wykorzystaniem fotografii. Są one starannie dobrane, kreowane według zasad kompozycji graficznej. To Kamekura po raz pierwszy posłużył się barwną fotografią w historii plakatu olimpijskiego swoimi dwoma pracami na Igrzyska w Tokio w 1964.

W plakatach Ikko Tanaki z jednej strony jeszcze bardziej wyraziście występują nawiązania do tradycji, z drugiej ich bardzo syntetyczny kształt niesie powiew atrakcyjnej nowoczesności. W jego plakatach często głównym motywem jest twarz ludzka – w przeciwieństwie do polskiego plakatu - nieczęsto występująca w plakacie japońskim. Umiejętność kreowania twarzy za pomocą kilku podstawowych figur geometrycznych budzi najwyższe uznanie. Tanaka często korzysta też w swoich plakatach z bogactwa pisma japońskiego, zarówno tego wywodzącego się z kaligrafii, jak i czerpiącego z rodzimej typografii. Tutaj jego inwencja jest równie bogata, jak w plakatach figuralnych.

Twórczość Shigeo Fukudy na pierwszy rzut oka jest całkowicie odmienna od dorobku wyżej wymienionych. Od ojca, wytwórcy zabawek, przejął w genach zamiłowanie do realizowania w swoich projektach zaskakujących gier z widzem, odwoływania się do wszelkiego rodzaju trików graficznych czy optycznych, surrealistycznych zaskoczeń zmianą skali przedmiotów, budowaniem przedmiotów „niemożliwych”, czy sytuacji przestrzennych nawiązujących do wyimaginowanego świata Mauritsa Cornelisa Eschera. Relacje z tradycją są wyczuwalne w jego pracach bardziej podskórnie. On sam czuł się człowiekiem całkowicie nowoczesnym. Zapytany podczas swego pobytu w Poznaniu, czy kultywuje tradycyjną japońską ceremonię parzenia herbaty odpowiedział, że „herbata jest do picia, a nie do ceremonii.”

Prezentowane na wystawie plakaty pochodzą z liczącej obecnie 3090 tytułów kolekcji plakatu japońskiego w zbiorach Galerii Plakatu i Designu Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Źródło: Państwowa Galeria Sztuki

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda