Mimo regularnych remontów, Estakada Kwiatkowskiego w Gdyni jest w opłakanym stanie. Przez brak odpowiedniej infrastruktury, droga ta pełni rolę głównej arterii komunikacyjnej dla transportu do portu. Jednak jej konstrukcja nie nadąża za rosnącym obciążeniem i wymaga pilnej naprawy

Estakada nie wytrzymuje obciążenia

Z powodu uszkodzeń wykrytych podczas rutynowej kontroli, gdyński Zarząd Dróg i Zieleni zdecydował o remoncie estakady. Problemem jest jeden z dźwigarów, który jest uszkodzony, a także dylatacje i struny, które się zużywają i zrywają. Stan techniczny drogi jest „awaryjny” i nie spełnia wymogów ministerialnych określonych w rozporządzeniu. Zarząd Dróg i Zieleni poinformował GDDKiA o potrzebie ograniczenia ruchu dla najcięższych pojazdów.

Nie wiadomo, kiedy ruch zostanie przywrócony, a wszystko zależy od wyników ekspertyzy po zakończeniu prac, które mogą potrwać do końca listopada. Jedno jest pewne - Estakada Kwiatkowskiego nie nadaje się już do przewozu ciężkich ładunków. Z powodu zniszczeń konstrukcji, ruch pojazdów o masie ponad 150 ton został całkowicie zabroniony, a pojazdy o masie ponad 50 ton mogą korzystać z niej tylko w ograniczonym zakresie.

- Utrudnienia mimo wszystko dotkną wybranej części działalności biznesowej prowadzonej przez firmy logistyczne i transportowe. Przedstawiciele firm skupionych wokół Rady Interesantów Portu Gdynia apelują o to, aby każde kolejne wyłączenia eksploatacyjne były komunikowane z odpowiednio dużym wyprzedzeniem, tak aby możliwym było uwzględnienie tego przy planowaniu logistyki przemieszczania towarów oraz postulują, aby podejmowane były konkretne działania mające na celu zaklasyfikowanie Estakady Kwiatkowskiego do rangi drogi krajowej, z odpowiedzialnością za jej utrzymanie po stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zaistniała sytuacja, będąca zapewne jedną z wielu kolejnych utrudnień ruchu na Estakadzie, jednoznacznie pokazuje, iż jakakolwiek dalsza zwłoka w pracach nad budową Drogi Czerwonej jest działaniem na szkodę zarówno dla aktualnej działalności portu i funkcjonowania mieszkańców aglomeracji, jak i stanowi ograniczenie możliwości rozwoju portu oraz wynikających z tego wymiernych dochodów dla budżetu kraju – komentuje sytuację Piotr Pawłowski, przewodniczący Rady Interesantów Portu Gdynia.

Niekończące się wydatki na naprawy

Prace przy estakadzie to niekończąca się historia. Miasto musi regularnie wydawać miliony złotych na naprawy i utrzymanie Trasy Kwiatkowskiego, która nie nadąża za rosnącym ruchem portowym. Tymczasem nowa Droga Czerwona, która mogłaby rozwiązać problem, jest wciąż na etapie przygotowań. Port Gdynia i lokalni przedsiębiorcy domagają się przyspieszenia prac nad alternatywną trasą, która odciążyłaby estakadę i poprawiła komunikację w mieście.

Czy istnieje doraźne rozwiązanie dla problemu z „starą” estakadą? Zanim powstanie Droga Czerwona, która ma odciążyć ruch w Gdyni, konieczny jest remont Estakady Kwiatkowskiego, lecz mogłoby to być jedynie doraźnym rozwiązaniem. Ponadto, koszty takiej inwestycji są zbyt wysokie dla miasta, które już wydało wiele pieniędzy na utrzymanie tego obiektu. Dlatego potrzebna jest zmiana statusu drogi z gminnej na krajową i wsparcie finansowe z budżetu państwa. Tylko w ten sposób można zapewnić bezpieczeństwo i płynność ruchu na tej strategicznej trasie łączącej port morski z resztą kraju.

fot. Facebook/„Gdynia w obiektywie”