Wyobraź sobie, że przez 48 godzin nie robisz nic innego, tylko wymyślasz wraz z zespołem grę. Towarzyszy temu niemal całkowity brak snu. To właśnie tzw. Game Jam.

 

3City Game Jam to trójmiejska edycja Global Game Jam. Jest to międzynarodowy konkurs, odbywający się w tym samym czasie w kilkuset miejscach na świecie. Zadaniem uczestników jest stworzenie w zespole dowolnej gry na zadany przez organizatorów temat, który jest taki sam na całym świecie. Na wykonanie gry uczestnicy mają 48 godzin. To prawdziwy maraton, po którym trzeba długo odpoczywać. Łącznie w 2014 roku GGJ odbyła się w 73 krajach w 485 miejscach, stworzono 4289 gier. 

3City Game Jam gościł w Gdańsku już po raz trzeci w dniach 23-25 stycznia, w nowej przestrzeni budynku Olivia Business Centre. Jak się okazało, był to największy Game Jam w Polsce i jeden z czołowych w Europie, jeśli chodzi o liczbę uczestników i gier - łącznie powstało ich w Gdańsku aż 35, przy udziale ponad 150 osób. Ich liczba jest większa z roku na rok.

Po dwóch dobach ciężkiej pracy i niemal braku snu uczestnicy zakończyli rywalizację. W tym roku jej mottem było hasło What we do now? (Co teraz robimy?). Uczestnicy sami głosowali na najlepszy według nich projekt – zwyciężyła zabawna gra Rage Jam, w której gracz wciela się w uczestnika 3City Game Jam. Jego zadaniem jest wyeliminowanie przeciwników poprzez niszczenie ich sprzętu.

- Musimy przyznać, że poziom stworzonych gier był naprawdę wysoki, powstało kilka gier, które mają duży potencjał W tym roku gościliśmy też najmłodszego w historii uczestnika 3City Game Jam. Michał ma 14 lat, programuje i był w zespole anglojęzycznym, co nam bardzo zaimponowało. Postanowiliśmy więc przyznać mu nagrodę specjalną, poza konkursem – mówi Pierre Olivier Monteil, z firmy Playsoft, która jest organizatorem konkursu i która sama na co dzień tworzy gry mobilne.

Wszystkie stworzone gry można znaleźć na stronie: globalgamejam.org/2015/jam-sites/3city-game-jam/games.

Rafał Badowski