Mija miesiąc, od kiedy ochotnicy z OSP Gdynia-Wiczlino ruszają do interwencji nowym wozem. Strażacy podsumowali swoje styczniowe interwencje, które dla nowoczesnego pojazdu były prawdziwym „bojowym testem”. Co ważne – zakończonym pomyślnie.

Wypadki, kolizje, wiatrołomy, drogowe zagrożenia i – jak przystało na strażaków – pożary oraz zagrożenia pożarowe. Ochotnicy z OSP Gdynia-Wiczlino mają za sobą naprawdę pracowity miesiąc, w którym wielokrotnie musieli ruszać na pomoc mieszkańcom. Do różnego typu zdarzeń w styczniu zadysponowano ich aż 42 razy.
- Był to najbardziej wyjazdowy i pracowity miesiąc w historii naszej jednostki. (…) Na ilość interwencji na pewno przyczyniły się porywiste wiatry, które przechodziły przez Pomorze – podsumowują strażacy z OSP Gdynia-Wiczlino.

I to właśnie podczas przejścia przez nasz region orkanu Nadia, pod koniec stycznia, ochotnicy z Wiczlina mieli w ostatnim czasie najwięcej nagłych obowiązków. Łamały się drzewa, zablokowane były niektóre drogi, a potężny, porywisty wiatr zrywał znaki i niemal wszystko, co miało nieco większą powierzchnię. Właśnie dlatego w podsumowaniu statystyka wyjazdów w pierwszym miesiącu 2022 roku okazała się dla nich rekordowa.

Samochód strażaków z Wiczlina to efekt głosowania mieszkańców w Budżecie Obywatelskim – projekt dotyczący zakupu pojazdu okazał się najbardziej popularnym tzw. projektem ogólnomiejskim w edycji z 2020 roku, dzięki czemu udało się pozyskać około miliona złotych na nowy ciężki sprzęt.

Nowa Scania P410, GCBA 5/32 dysponuje m.in. wydajną autopompą, ponad 400-konnym silnikiem, napędem 4x4, 5000-litrowym zbiornikiem wody czy zbiornikiem środka pianotwórczego o pojemności aż 500 litrów. Specjalistyczną zabudową wozu zajęła się firma Wawrzaszek – Inżynieria Samochodów Specjalnych. Z pojazdu przy okazji różnych wyjazdów korzysta na co dzień kilkudziesięciu strażaków-ochotników pracujących na rzecz gdyńskiej OSP.

Fot. OSP Gdynia-Wiczlino