Dla jednych Sylwester i Nowy Rok są okazją do podsumowań i rozliczeń ze samym sobą, inni wyznaczają sobie ambitne plany i cele, które chcą zrealizować w bieżącym roku. Efektem tych rozważań są popularne noworoczne postanowienia.

Noworoczne postanowienia to dość kontrowersyjny temat. Jedni z utęsknieniem wyczekują stycznia, by obiecać sobie zmiany, przeciwnicy twierdzą, że każda okazja jest dobra, aby zmienić swoje życie. Co sądzą na temat mieszkańcy Trójmiasta? Zapytaliśmy ich o to, czy stawiają sobie nowe cele.
„W 2017 roku na pewno schudnę”
Napotkana przez nas pani Marta należy do zwolenniczek stawiania przed sobą ambitnych celów. – Co roku robię noworoczne postanowienia. W tym roku zrzucę kilka kilogramów i zmienię swoje nawyki na zdrowsze – zarzeka się nasza rozmówczyni i dodaje: - to nie pierwszy raz, kiedy stawiam sobie cele wraz z nadejściem nowego roku. Często jest tak, że postanawiam coś zmienić, próbuję, ale później okazuje się, że dotychczasowa sytuacja w zupełności mi odpowiada. Takie wytłumaczenie sprawia, że nie mam wyrzutów sumienia, że nie wytrwałam w postanowieniu – uśmiecha się kobieta.
Listę z noworocznymi robi również zapytana przez nas pani Iwona. – Lubię robić noworoczne postanowienia, bo to daje mi poczucie celu, do którego mogę dążyć. Jestem dość ambitna, więc większość założonych dotychczas planów realizuję w całości. Dzięki postanowieniom noworocznym zrobiłam prawo jazdy oraz ukończyłam kurs stylizowania paznokci – odpowiada pani Iwona, a zapytana o tegoroczną listę postanowień z uśmiechem odpowiada: - W 2017 roku na pewno schudnę. Nie dużo, tylko pięć kilogramów, ale łatwo nie będzie, bo kocham jeść.
Noworocznych celów nie stawia przed sobą pani Karolina. – Nigdy tego nie praktykowałam i nadal nie zamierzam. W moim przypadku to tylko niepotrzebne wpędzanie się w poczucie frustracji. Zmian powinno się dokonywać ze szczerymi chęciami, w takim momencie, w którym tego rzeczywiście potrzebujemy, a nie tylko z powodu zmieniającej się w kalendarzu cyfry – zauważa nasza rozmówczyni.
Podobne zdanie na ten temat ma pan Wiesław. – Kiedyś obiecałem żonie, że w nowym roku rzucę palenie. Ja palenia nie rzuciłem, za to mnie żona tak, dlatego już nigdy nie obiecam sobie nic w Nowym Roku – mówi mężczyzna.
Część osób chętnie robi noworoczne plany, inni wolą długofalowe działania. Warto jednak przed sporządzeniem listy z postanowieniami użyć zdrowego rozsądku i stawiać sobie realne zadania, tak by nasza motywacja nie upadła na samym początku ich realizowania.