W piątek nad ranem doszło do tragicznego wypadku na drodze krajowej numer 20 w Żukowie, na Pomorzu. W wyniku tego dramatycznego zdarzenia zginęli dwaj strażacy ochotnicy, którzy jechali na miejsce innego śmiertelnego wypadku w Małkowie

Według informacji przekazanych przez kom. Karinę Kamińską z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, wypadek miał miejsce o godzinie 3:40 nad ranem. Strażacy ochotnicy z Żukowa udawali się do Małkowa, gdzie wcześniej doszło do tragicznego zderzenia samochodu osobowego i dostawczaka, w wyniku którego zginęła jedna osoba.

Podczas dojazdu na miejsce zdarzenia, kierowca pojazdu OSP próbował ominąć wysepkę i zahaczył o naczepę prawidłowo jadącego tira. W wyniku tej sytuacji auto, którym jechali strażacy ochotnicy, przewróciło się na bok, prowadząc do śmierci dwóch osób i rannych kolejnych dwóch. Druhom OSP Żukowo udzielono pomocy i przetransportowano ich do szpitala.

Wypadek, do którego zmierzali strażacy, był kolejnym tragicznym wydarzeniem, w którym zginęły trzy osoby w Małkowie. Informacje o tym dramacie zostały ogłoszone przez mł. bryg. Marka Szwabę z kartuskiej straży.

Śmierć strażaków z OSP Żukowo, druhny Karoliny Dargacz oraz druha Łukasza Dargacz, była wielkim ciosem dla społeczności strażackiej. Obaj byli kuzynami.

Komendant Główny PSP, gen. bryg. Andrzej Bartkowiak, wyraził głębokie współczucie rodzinie i bliskim zmarłych strażaków oraz życzył szybkiego powrotu do zdrowia rannym druhom z OSP Żukowo.

Na miejscu wypadku droga krajowa numer 20 w Żukowie została zablokowana w kierunku Gdyni, a GDDKiA wyznaczyła objazd przez Pępowo. Policja pracuje nad wyjaśnieniem szczegółów i okoliczności tego tragicznego wypadku, a także zapewnia wsparcie psychologiczne dla uczestników zdarzenia i pracowników na miejscu. Obecnie droga jest zamknięta na odcinku od Żukowa do miejscowości Miszewo.