Asseco Arka Gdynia potrzebowała 5 spotkań, aby wyeliminować Legię Warszawa i awansować do półfinału playoff 2018/2019 Energa Basket Ligi – przyznali Arkowcy. W decydującym starciu w Gdynia Arenie żółto-niebiescy stanęli na wysokości zadania i pokonali "Wojskowych" (94:75).

O awansie do półfinału decydowało piąte spotkanie. Mecz rozpoczął się od potężnej próby sił i żadna ze stron nie mogła wypracować większej przewagi.

- Wynik otworzył wspomniany wcześniej Wołoszyn, a w ataku wsparli go Josh Bostic (7 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty), Szubarga i Florence. Efektownym "alley oop" po asyście Florence'a popisał się Adam Łapeta (2 punkty, 2 przechwyty). Asseco rozkręcało się i mimo dobrej obrony gości gdynianie zamknęli tę część gry wynikiem 20:17 – relacjonowali działacze Arki Gdynia.

W dalszej części przewaga Arki rosła lawinowo i do połowy gospodarze wygrywali już 55:35. W trzeciej kwarcie gospodarzy "dopadło" rozluźnienie.  Goście odrobili dużą część start i przed ostatnią odsłoną przegrywali już tylko 59:69.

- Końcowe 10 minut to przebudzenie gdynian i zintensyfikowanie ataków. W roli głównej ponownie występował Florence, ale świetne wsparcie dali mu Upshaw, Wołoszyn, Szubarga i Marcel Ponitka (3 punkty, 1 zbiórka, 2 bloki). Asseco zagrało agresywnie, zespołowo i zgarnęło "całą stawkę". "Kropkę nad i" postawił "Dunking Rob" Upshaw, a Asseco Arka Gdynia pokonała Legię Warszawa (94:75) – podali Arkowcy. - Zespołowość, zbiórki, przechwyty oraz niezwykle intensywna obrona to klucze do wygrania decydującego starcia z "Wojskowymi". Teraz chwila wytchnienia, a już w czwartek 16 maja pierwszy mecz półfinałowy i Mistrz Polski Anwil Włocławek w Gdynia Arenie – podsumowali.