Michał Kołodziejczak odchodzi z rządu
Michał Kołodziejczak, pełniący funkcję wiceministra rolnictwa w gabinecie Donalda Tuska, poinformował dziś o swoim odejściu ze stanowiska. Tym samym zakończył trwającą 18 miesięcy współpracę z rządem.

Spór z PSL i zarzuty wobec resortu rolnictwa
W opublikowanym liście otwartym Michał Kołodziejczak ostro skrytykował ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego z PSL. Zarzucił mu brak jasnej strategii dla resortu i nadmierną biurokratyzację działań. Zwrócił również uwagę na porzucone – jego zdaniem – postulaty z kampanii prezydenckiej 2023 roku. „Nie dostrzegam realizacji obietnic złożonych podczas kampanii, co rozczarowuje nie tylko mnie, ale też wielu rolników” – podkreślił. Lider AGROunii zarzucił także PSL nieudolność w ostatnich wyborach prezydenckich, zaznaczając, że formacja ta osłabiła pozycję rolników w strukturach władzy.
Rezygnacja czy dymisja?
Chociaż Kołodziejczak oficjalnie poinformował o dobrowolnym odejściu z rządu, z nieoficjalnych źródeł wynika, że jego dymisja mogła zostać wymuszona przez resort oraz Kancelarię Premiera. Jak donosi Polsat News, decyzję o zakończeniu współpracy podjęto poza samym zainteresowanym.
Na kulisy tej decyzji mogła również wpłynąć kontrowersyjna sprawa Collegium Humanum. Kołodziejczak znalazł się w centrum podejrzeń o próbę uzyskania dyplomu na tej uczelni w niejasnych okolicznościach. Afera ta wywołała szerokie poruszenie, a politycy PSL ostro skrytykowali takie praktyki, wskazując, że mogą one podważać wiarygodność całego resortu.
fot. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi