Dynamiczny start spod świateł, pisk opon i agresywne manewry w centrum miasta — tak swoją jazdę rozpoczął kierowca czarnego BMW, który nie wiedział, że tuż za nim jedzie nieoznakowany patrol śródmiejskich policjantów. Jak się szybko okazało, za kierownicą siedział mężczyzna mający trzy aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów.