mobile

Co nowego Nie będzie jarmarku i sylwestra. Podwyżki rujnują budżety miast

Niemal pięciokrotnie wyższa cena energii elektrycznej, niekorzystne zmiany podatkowe i realne zmniejszenie wpływów z PIT, rosnące ceny towarów, usług czy paliwa – tak trudnej sytuacji budżetowej jeszcze nie było. Miasto Gdynia jest zmuszone szukać oszczędności, aby sprostać najpotrzebniejszym wydatkom, dlatego w tym roku nie odbędzie się świąteczny jarmark oraz miejska impreza sylwestrowa.

Informacja prasowa/ gdynia.pl
Co nowego Nie będzie jarmarku i sylwestra. Podwyżki rujnują budżety miast

Koszty energii elektrycznej, w tym prądu niezbędnego na oświetlenie ulic, mogą zrujnować miejskie i gminne budżety. Gdynia najprawdopodobniej będzie w tej kwestii musiała liczyć się z niemal pięciokrotną podwyżką, co wymusza oszczędności, fot. Łukasz Rosielewski / z naszej facebookowej grupy „Gdynia w obiektywie”

W tym roku w Gdyni nie odbędzie się jarmark świątecznynie odbędzie się też miejska impreza z okazji sylwestra – zapadły decyzje o najpotrzebniejszych oszczędnościach, które wymusza obecna sytuacja gospodarczo-ekonomiczna.

Samorządy w całym kraju coraz mocniej dotyka fala podwyżek, a najmocniej w gminne budżety uderzają najważniejsze, podstawowe wydatki, takie jak energia elektryczna, paliwa czy koszty usług i wynagrodzeń. Aby utrzymać podstawowe usługi publiczne i pokryć najpotrzebniejsze koszta, konieczne są cięcia.
 

Wydatki rosną w zastraszającym tempie


Przypomnijmy, że tylko w czwartek silny cios dla miejskiego budżetu przyniosło otwarcie ofert na dostawę energii elektrycznej w 2023 roku – wpłynęła tylko jedna oferta, która przekraczała najśmielsze szacunki miasta i partnerów zrzeszonych w grupie zakupowej NORDA. Prąd, nawet bez uwzględnienia oświetlenia ulicznego, ma być około pięciokrotnie droższy.

To jednak tylko wierzchołek całej góry rosnących wydatków, które prowadzą polskie samorządy na skraj finansowej przepaści.
 

- Ceny energii elektrycznej, które zobaczyliśmy wczoraj przelały czarę goryczy. Nie pomogło nawet wspólne działanie w ramach dużej grupy zakupowej. Na dodatek to nie jedyne rosnące wydatki. Rosną koszty wynagrodzeń, ceny usług, produktów, paliw, nie wspominając nawet o zmianach podatkowych, które już od dłuższego czasu rujnują budżety polskich samorządów. Drastyczne podwyżki wymuszają na nas cięcie kosztów i dlatego jesteśmy zmuszeni szukać optymalnych rozwiązań. Zdecydowaliśmy o oszczędnościach w pierwszej kolejności skupiających się na wydatkach, które nie wpłyną bezpośrednio na poziom usług publicznych i nie utrudnią mieszkańcom załatwienia najważniejszych spraw. Kwota, którą zaoszczędzimy przez rezygnację z organizacji świątecznego jarmarku i miejskiego sylwestra to kropla w morzu potrzeb, ale niestety, patrząc na sytuację gospodarczo-ekonomiczną w kraju, jest to nieuniknione – wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

 

Utrata przychodów potęguje problemy


Co konkretnie wpływa na problemy budżetowe? Jednym z podstawowych problemów są zmiany, które wprowadzono w ramach rządowego programu „Polski Ład” - głównie ograniczenie wpływów do budżetu z tytułu podatku dochodowego.

Wyliczenia wskazują, że w przypadku miasta Gdyni w 2022 roku, biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu wynagrodzeń co najmniej taką, jak w roku 2021, do miejskiej kasy z tytułu udziału w PIT powinno wpłynąć nie mniej niż 620 milionów złotych. Ile wpłynęło? Zaledwie 467 milionów złotych, a przyznana przez rząd rekompensata (68 milionów złotych) nie pokryła nawet połowy tej różnicy.

Jeszcze gorzej może być w przyszłym roku budżetowym – gdy wpływy podatkowe dla Gdyni mogłyby sięgnąć potencjalnie nawet 711 milionów złotych, najprawdopodobniej Ministerstwo Finansów (według wstępnych informacji) przekaże jedynie 452 miliony złotych. Różnica wyniesie zatem około 259 milionów złotych, a rządowa rekompensata może pokryć jedynie część z utraconych w ten sposób dochodów.

Rachunek jest zatem prosty – z budżetu Gdyni w zaledwie dwa lata ubyło co najmniej 285 milionów złotych. Jednocześnie rozpędu nabiera inflacyjna spirala – rosną koszty usług (utrzymania zieleni, opieki, sprzątania itd.), wynagrodzeń dla pracowników, materiałów budowlanych czy podstawowych materiałów eksploatacyjnych. Dodatkowo niestabilne i wysokie ceny paliw przekładają się na koszta usług publicznych, wymieniając chociażby jedną z najważniejszych z punktu widzenia mieszkańców – komunikację zbiorową.

W tej sytuacji jedynym dostępnym rozwiązaniem, które pozwoli na dopięcie budżetu jest właśnie cięcie kosztów związanych z innymi wydatkami.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda