mobile

Wyzwanie 100 tysięcy kroków w 24 godziny: rekord Pomorza dla dwóch nieustraszonych kobiet

Wyczynowe wyzwania, które zdobywają popularność w mediach społecznościowych, stały się inspiracją dla wielu osób, zarówno znanych influencerów, jak i zwykłych ludzi, aby przekraczać własne granice i dowodzić, że ludzki umysł i ciało są zdolne do osiągania niezwykłych rezultatów. Jednym z takich wyzwań jest "100 tysięcy kroków w 24 godziny". Na Pomorzu dwie odważne kobiety, Dorota Wiśniewska i Marlena Bratkowska, podjęły się tego ekstremalnego zadania, stając się pierwszymi kobietami na tym terenie, które pokonały tę ogromną ilość kroków w ciągu jednej doby

Amelia Włodarczyk
Wyzwanie 100 tysięcy kroków w 24 godziny: rekord Pomorza dla dwóch nieustraszonych kobiet

To wyzwanie zdobyło popularność głównie dzięki influencerom, takim jak Mortalcio, PatecWariatec, ojwojtek czy 110%, którzy podzielili się swoimi próbami przekroczenia bariery 100 tysięcy kroków w 24 godziny. Warto zaznaczyć, że Mortalcio, w tym roku, zdecydował się nawet na podwójne wyzwanie, próbując pokonać 200 tysięcy kroków w 50 godzin. Te niezwykłe osiągnięcia stały się inspiracją dla wielu, włącznie z Dorotą i Marleną, które postanowiły zmierzyć się z własnymi ograniczeniami.

Dorota Wiśniewska i Marlena Bratkowska, na co dzień trenerki personalne w siłowniach w Pruszczu Gdańskim, wybrały się na swoją wyprawę, trasa której wiodła z Mikoszewa do Krynicy Morskiej i z powrotem. Wyruszyły o godzinie 0:30 w nocy, przygotowane na intensywną i wyczerpującą podróż. Warto dodać, że pierwsze 30 tysięcy kroków nie sprawiło im większych problemów.

Aby zrealizować to niesamowite wyzwanie, panie wyposażyły się w niezbędny ekwipunek, włączając w to latarki, gaz pieprzowy, wodę, energetyki, musy owocowe, batony, power bank i, co najważniejsze, determinację oraz pozytywną energię.

Niestety, trudności pojawiły się w połowie trasy, kiedy to pojawiły się bóle stóp i kolan. Mimo tych przeciwności, kobiety nie poddały się i konsekwentnie podążały dalej. Pierwszy posiłek spożyły po osiągnięciu 60 tysięcy kroków o godzinie 11 w Krynicy Morskiej, ale najtrudniejsze wyzwanie miało dopiero nadejść.

Po zjedzeniu posiłku, związane z nim problemy towarzyszyły paniami przez resztę trasy. Brak snu i zmęczenie, które zaczęły odczuwać, nie złamały ich determinacji. W dalszej części trasy zrobiły przerwę na energię w postaci kofeiny i batonów, które pomogły im przetrwać i pokonać pozostałe 25 tysięcy kroków.

To niezwykłe wyzwanie stanowi doskonały przykład, jak ważna jest determinacja i umysłowy aspekt sportu. Dorota Wiśniewska i Marlena Bratkowska udowodniły, że ludzkie ciało jest w stanie osiągnąć znacznie więcej, niż się wydaje. Ich wyjątkowy wyczyn stał się inspiracją dla innych, zachęcając do wyzwania siebie i przekraczania własnych granic. To także dowód na to, że cele, które wydają się niemożliwe do osiągnięcia, mogą stać się rzeczywistością, jeśli tylko się nimi zdecydujemy i podążamy za nimi z determinacją. Gratulujemy wytrwałości i odwagi naszym bohaterkom!

fot. trójmiasto.pl

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda