Udowodnili, że biegiem można nie tylko dbać o kondycję, ale też pomagać innym w myśl większej idei. Kilkuset zawodników pobiegło, poszło z kijami i pojechało na wózkach na dwóch dystansach, aby wesprzeć 5-letnią Wiktorię, która cierpi na porażenie mózgowe i potrzebuje specjalistycznego sprzętu oraz opieki. To także element kampanii społecznej „Wchodzę, zawsze jest jakieś wejście”.